W tym sezonie ogrodniczym każdy z Was powinien mieć swoje zbiory. Skoro tak, to czas zacząć. 'Ziemianie' czyli właściciele ogródka mają wielkie możliwości, ale i 'bezziemni' czyli balkonowcy, też mogą zaszaleć. Ogródek na balkonie a w nim własne zioła a nawet warzywa, to jest wyzwanie, ale tylko, gdy idzie o podlewanie. Poza tym wszystko tak samo jak w dużym ogrodzie. Jednak przyjemność i duma większa i blisko do kuchni...
Jak zacząć?
- teraz trzeba wybrać się do centrum ogrodniczego, zrobić rozeznanie: co jest, w jakich cenach, porównać, przemyśleć, postanowić; co będziemy w tym roku hodować. Znaleźć odpowiednie doniczki, lub odgrzebać stare zbiory.
Stare zbiory: mogą być bardzo ciekawą, wyjątkową propozycją dla roślin na balkonie: nadtłuczone garnki, szkło, wyszczerbione, pęknięte donice, wiaderka metalowe, gliniane naczynia. Nie trzeba wcale kupować nowych, ale jeśli już to wybór jest ogromny, więc trzeba zrobić przegląd marketowych możliwości i zobaczyć, oczami wyobraźni, jak będą się komponować, i czy będą? na naszym balkonie, tarasie.
- kupmy odpowiednią ziemię. Jeśli będziemy uprawiać zioła, warzywa i inne rośliny jadalne, to musimy kupić ziemię do takich celów, czyli nienawożoną chemicznie. Pamiętajmy, że to co w tej ziemi nam wyrośnie, zjemy.
Do kwiatów ozdobnych jest inna ziemia, na ogół z nawozem.
Więc mamy plan, pojemniki na rośliny, koncepcje zagospodarowania balkonu. Pora napełnić donice i wysiać nasiona.
Są dwa sposoby na zielony ogródek na balkonie:
- wysiać już teraz nasiona i wyhodować sobie własną rozsadę. To tani sposób na sadzonki roślin.
- poczekać do maja i posadzić gotową rozsadę kupioną u ogrodników, podrośniętą ale i trochę drogą (nawet do kilku złotych za roślinkę).
- niektóre nasiona: koperek, rzeżuchę siejemy wprost do ziemi, ale to dopiero w maju, no może z końcem kwietnia - zależy od pogody).
To jarmuż.
Na tym przykładzie nauczymy się jak zrobić własną rozsadę i, na drugi rok, mieć już wszystkie warzywa własne: pomidory, ogórki, dynię...
Na początek proponuję: wysiać już teraz nasiona jarmużu.
Ponadto zaplanujmy zioła, ziołową donicę. Tutaj, na początek radzę skorzystać z rozsady.
i zrobić tak (klik).
Zróbmy to razem. Wysiejmy do doniczek nasiona jarmużu i zróbmy rozsadę. Posadzimy ją potem w donicy lub w ogrodzie. Jarmuż jest warzywem liściastym. Ma pięknie pomarszczone liście. Są one nie tylko bardzo zdrowe ale i ozdobne. Dostępne nawet zimą, bo nie przemarzają.
Ja już mam maleńkie, delikatne siewki. Teraz je hartuję, czyli wynoszę z mieszkania na taras, żeby z porannym chłodem i południowym słońcem nabrały siły i w efekcie dały nocne rośliny.
Jak to zrobiłam do tej pory?
- kupiłam w markecie nasiona (około 1 zł za paczkę)
- kupiłam ziemię do warzyw i napełniłam nią doniczkę
- wysiałam nasiona, przykryłam je delikatnie ziemia. Torebkę po nasionach włożyłam do doniczki, żeby wiedzieć potem co mam. Jest też na torebce skrócona informacja o siewie i pielęgnacji, więc przyda się
- nakryłam doniczkę z wysianym jarmużem folią spożywczą, żeby ziemia utrzymała wilgoć i ciepło
- trzymałam taki 'rozsadnik' w mieszkaniu, w pobliżu kaloryfera.
- bardzo szybko wyrosły delikatne siewki
- teraz je hartuję na powietrzu w dzień, na noc wnoszę na powrót do mieszkania
- wkrótce zacznę pikowanie, czyli wybiorę silniejsze siewki i posadzę w mini doniczkach, żeby uzyskać silną rozsadę. Co dalej, napiszę na bieżąco.
Po lewej siewki jarmużu, po prawej kapusty ozdobnej. Prawda, że trudno rozróżnić? Dlatego umieszczanie opakowania po nasionach w pobliżu siewek jest nieodzowne.
Mam też kilka rodzajów dyni: olbrzymią, baby, makaronową, piżmową. Na zdjęciu: po lewej dynia olbrzymia, po prawej dynia piżmowa.
.
Jutro muszę pamiętać aby kupić ten jarmuż. CZy jedno opakowanie wystarczy? Dynie tak samo siejemy rozumiem?
OdpowiedzUsuńCiekawe co mi wyjdzie:)
Tak, jedno opakowanie nasion jarmużu to około 50 sadzonek. Wybierzesz najsilniejsze a resztę rozdasz, lub posadzisz jarmużowy las. :)
UsuńDyni nie trzeba kiełkować, wystarczy z końcem kwietnia wysiać nasiona do ziemi. Tak robiłam do tej pory (od trzech lat mam swoje dynie) i nie zawsze nasiona wzeszły, lub wzeszły późno. W ubiegłym roku kupiłam na placu rozsadę dyni (duże już, wyrośnięte sadzonki) i wszystko się udało a dynie były okazałe. Dlatego w tym sezonie postanowiłam, że sama zrobię rozsadę. Tez z tego powodu, że chciałam spróbować różnych odmian. Okazało się to bardzo łatwe - nasiona wzeszły bez problemu i są silne. :)
Fajny blog się zapowiadał u Ciebie - słodki i rozczulający... Szkoda, że nie kontynuujesz. Pewnie brak czasu, wiadomo - dzieciaczki małe, pracy dużo... :)
UsuńKlaro dziękuję:) To prawda, ale czasu i zapału brak bo co innego w głowie i do zrobienia, dokładnie tak jak piszesz:) Dziś zasiałam jarmuż, oby nie za późno. Zastanawia mnie tylko czy ziemia moja jest ok, napisane jest ze jest uniwersalna. A to może chodzi o jeszcze inna? Musze poszukać, jak na razie u mnie była tylko taka.
UsuńWszystko dobrze, zwłaszcza ziemia. :)
UsuńDzięki za ten wpis. Co prawda jest leciwy, a blog wygląda na już niedziałający, ale informacje są pomocne. :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukałam zdjęć siewki jarmużu, bo wysiałam pierwszy raz i nie wiem, czy to jakieś chwastki, czy mój superstar rośnie. To jednak on. :-)))
Pozdrawiam.