Kiszone warzywa są doskonałym rozwiązaniem, gdy chcemy na przedwiośniu złapać nieco więcej energii. Klasycznym środkiem dla wzmocnienia zdrowia jest kiszona kapusta. Stosując zasady kiszenia kapusty, możemy rozszerzyć listę kiszonek, które służą zdrowiu.
W trakcie procesu kiszenia bakterie przerabiają cukry zawarte w warzywach na kwas mlekowy, który działa konserwująco, ale także pozytywnie wpływa na procesy trawienia w organizmie. Im więcej cukrów zawierają warzywa, tym lepsza, smaczniejsza i bardziej kwaśna kiszonka. Sól dodawana do kiszonek przyspiesza fermentację i konserwuje produkt. Bardzo ważnym jest, dla prawidłowego przebiegu procesu kiszenia, zachowanie kiszonki w dość wysokiej temperaturze, bo 15-20 stopni, przez pierwsze kilka dni kiszenia i bez dostępu powietrza (służy temu zalewanie olejem, wywarem ziemniaczanym, lub po prostu szczelne zakrywanie słoja w którym kiszonka dojrzewa).
Pokazywałam już (klik)tradycyjne kiszenie kapusty, (klik) kiszonkę wielowarzywną, (klik) kiszenie czerwonych buraczków. Dziś kolejna wersja:
Kiszonka wielowarzywna z dodatkiem ziół
1 mała główka białej kapusty
Warzywa: seler naciowy, marchew, por, pietruszka, kalarepka, cebula, czosnek (2-3 ząbki),
Zielona natka pietruszki, koperek, szczypior
Zioła: tymianek (pęczek), bazylia, kilka listków szałwi
Duża garść mrożonej żurawiny, jabłko pokrojone w cienkie plasterki
Aromatyczne przyprawy: kminek, liść laurowy, ziele angielskie
Warzywa posiekać w malakserze, zmieszać ze sobą, posolić (1 łyżka dobrej soli, bez antyzbrylaczy, na 1 kg masy warzywnej), dodać owoce żurawiny, przyprawy, układać ciasno w szklanym słoju, pozostawiając wolne miejsce (2-3 cm od krawędzi słoja) na zalanie całości oliwą z oliwek.
Przyprawy aromatyczne: kminek, czosnek, chrzan, cząber, estragon, gorczyca polepszają smak kiszonki, działają antypleśniowo, chronią przed gniciem (gdy robimy kiszonkę na zapas a nie tylko do szybkiej konsumpcji).
Po siedmiu dniach, kiszonka warzywno - ziołowa była gotowa, ale dopiero kilkanaście dni później, gdy jeszcze bardziej dojrzała i wszystkie smaki połączyły się, nabrała większej kwaśności i pełnego smaku, okazała się wyjątkowo smaczna.
.
wspaniały pomysł! u mnie właśnie dojrzała kiszona czerwona kapusta :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa smaku czerwonej kiszonej kapusty, bo chociaż w każdej kiszonce dominującym jest smak kwasu mlekowego, to jednak odrobina innych smaków powinna być. W Krakowie na placu targowym od paru lat jest sprzedawana czerwona kiszona kapusta i cieszy się powodzeniem, więc zapewne jest smaczna. A Jak Twoja kapusta, Olu?
UsuńKlaro- Twój przepis na kiszoną kapustę to rewelacja! Jest genialnie prosty, a kapusta zdrowa i smaczna. Bardzo dziękuję. Od jakiegoś czasu mamy w kuchni słoik z niekończącym się zapasem (bo na bieżąco rekonstruowanym) . Super sprawa.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo. :) Dodam, że ten przepis podstawowy na kiszoną kapustę, zwaną kiszonką lwowską, (zalewaną wywarem z ziemniaków) pochodzi z bloga Krystyny Jandy, która pierwsza o nim napisała a potem rozszedł się po sieci błyskawicznie. Pani Janda pisała na blogu, że ma ten przepis od Polaków mieszkających w Londynie, którym brakowało tam kiszonej kapusty a nie mieli warunków na to, by kisić tradycyjnie, po polsku, czyli w beczce. Czyli desant z Londynu... ;D
Usuń