Strony

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Co słychać w Krakowie?


A, to zależy od tego, gdzie się ucho przyłoży... :D
Przybyło letnich ogródków na płycie Rynku, najwięcej po stronie Wieży Ratuszowej Teraz to już wygląda jak jedna wielka kawiarnia...





Więcej kawiarenek, to większe szanse na to, żeby całkiem spokojnie wypić kawę...
I choć turystów już mnóstwo, to zobaczcie sami - są wolne stoliki na AB, w niedzielę, w południe. Nie do wiary...



Stare atrakcje też przybrały na wielkości, na przykład dorożek jest więcej i wszystkie białe - czy coś źle widziałam?


Pojawił się piękny czerwony automobil. Można przewieźć się, pozwiedzać, posłuchać przewodnika - po starym mieście, starym i nowym Kazimierzu. Atrakcja obliczona na półtorej do dwóch godzin. Cena słona - 150zł od osoby.
Może takie cacka kiedyś zastąpią brzydkie melexy?


Ekspedientki z Cukierni Lwowskiej, zapraszały na lwowską czekoladę, obiecując, że o czternastej wyroby czekoladowe będą za pół ceny... :)


Tłumy, tłumy, tłumy. Gwarno, ciepło, pięknie... a nawet szał... ;)
Zbliża się Noc Jazzu, w lipcu. Szykujcie się Moi Drodzy. :)



.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz