Strony

wtorek, 7 kwietnia 2020

Najdroższe wielkanocne jaja świata




Jaja Faberge.
Był XIX wiek, rok 1885. W carskiej Rosji, car Aleksander III zapragnął obdarować swą żonę prezentem na Wielkanoc. Miał to być klejnot w formie pisanki. Jajo zostało wykonane w pracowni jubilerskiej w Petersburgu, przez  Piotra C. Faberge, nadwornego jubilera carów. Zarówno pomysł na prezent jak i jego wykonanie zyskało wielki rozgłos, zainteresowanie i wieczną sławę nie tylko w Rosji ale w całym świecie.
Jaja Faberge wykonane były ze złota, srebra, kości słoniowej,  masy perłowej i kamieni szlachetnych.
W pracowni w Petersburgu wykonano 65 sztuk tych niewiarygodnie pięknych dzieł sztuki.
Zachowanych zostało 43 dzieł. w tym: w Moskwie - 10 jaj, w Petersburgu -  9.
Królowa Brytyjska posiada w swych zbiorach 3 jaja, Książę Albert z Monaco - 1. Ponadto w Szwajcarii, Niemczech, Katarze, USA,  w prywatnych zbiorach  pozostaje kilkanaście jaj Faberge.
Jaja Faberge mają wielką,  rosnącą wartość. Wyceniane są na 30 milionów dolarów każde.

Mistrz Faberge inspirował się, w zdobieniu jaj, wydarzeniami historycznymi, wizerunkami członków rodziny carskiej, miniaturami rezydencji. W środku jajka kryła się zawsze niespodzianka, która aż do otworzenia podarunku była ścisłą tajemnicą. Dekoracja jednego z jajek zawierała złotą miniaturę karety z siedzeniami z rubinu, szybkami z górskiego kryształu i koroną na dachu.

To trzeba zobaczyć!



https://www.youtube.com/watch?v=5EyeVnQ9ujs





piątek, 20 marca 2020

Uciekać czy walczyć?

























Co trzeba wiedzieć

Każdy wirus przedostaje się do organizmu drogą kropelkową. Atakuje komórki nabłonkowe błon śluzowych, głównie w ustach, nosie. Dlatego najważniejszym jest zadbanie o błony śluzowe ust i nosa.
"Błony śluzowe muszą być przez cały czas pokryte śluzem, który pozwala zapobiegać wysuszeniu komórek nabłonka, ale przede wszystkim chroni komórki nabłonkowe przed bezpośrednim kontaktem z potencjalnie infekcyjnymi czynnikami.
Śluz ma właściwości ochronne dla śluzówki ze względu na swoją lepkość, ale również dlatego że wchodzące w jego skład czynniki (w tym przeciwciała wydzielnicze IgA,  niszczą skutecznie bakterie, wirusy i inne drobnoustroje. 
Zachowanie pokrywy śluzowej w górnych drogach oddechowych jest utrudnione w miesiącach zimowych z powodu wysuszającego działania powietrza podgrzewanego przez różnego rodzaju grzejniki. Ma to szczególne znaczenie w sypialniach, gdzie zapobiec możemy wysuszeniu powietrza umieszczając czysty, nawilżony ręcznik na kaloryferze. 
Inną przyczyną nadmiernego wysuszania śluzówek jest niewłaściwe nawodnienie organizmu, a także oddychanie przez usta, gdy mamy zatkany nos."*

W okresie choroby, ale także wcześniej, w okresie profilaktyki, pozwalamy organizmowi na walkę z nią poprzez;
 - unikanie wysiłku fizycznego (praca, aktywny sport)
 - ograniczenie/odstawienie papierosów, alkoholu. Używki te wysuszają sluzówki.
 - poprawienie parametrów odpornościowych poprzez suplementację wit. C, D3, cynku (wzmacnia śluzówki)
- "stosowanie colostrum, które jest jedynym znanym nam naturalnym suplementem stworzonym przez naturę SPECJALNIE w celu modulowania układu immunologicznego. Powstało ono po to, by nakarmiony nim noworodek jak najszybciej i najwszechstronniej uzyskał zdolność do reakcji obronnej przeciwko wszelkim możliwym czynnikom infekcyjnym, w tym wirusom. Jednak również dorośli, a szczególnie osoby w podeszłym wieku czerpią z przyjmowania colostrum korzyści w postaci poprawy skuteczności układu immunologicznego. Dowodów na takie działanie colostrum złożonego z ok. 250 bioaktywnych czynników dostarczyły w ostatnich dziesięcioleciach dziesiątki prac naukowych.
 Colostrum oprócz swych właściwości immunomodulacyjnych, pomagających układowi odpornościowemu lepiej i szybciej uzyskać gotowość do odparcia wirusa,  posiada bezpośrednie właściwości przeciwwirusowe, co stwierdzono w badaniach z różnymi wirusami.
Colostrum przyjmowane od pierwszych godzin infekcji typu para-grypowego znacznie łagodzi i skraca ich przebieg."*
 -   uwaga! Rosół
"W trakcie infekcji nasz układ immunologiczny potrzebuje nie tylko ogromnej ilości energii, ale również materiału budulcowego do produkcji nowych komórek odpornościowych (leukocytów), a także przeciwciał. Najlepszym, znanym od wieków sposobem dostarczania zarówno energii, jak i materiałów budulcowych jest spożywanie w trakcie infekcji ROSOŁU! Ten bogaty w lipidy i aminokwasy wyciąg z mięsa i warzyw jest atrakcyjną formą posiłku, możliwą do zaakceptowania nawet przez pozbawioną apetytu, chorą osobę. Jest on również niezwykle łatwy do strawienia i wchłonięcia, co podnosi jego wartość."*

Reasumując:
Nie dopuszczamy do wysuszenia śluzówek ust, gardła, nosa.
Suplementujemy właściwe witaminy, minerały.
Stosujemy colostrum
Właściwie odżywiamy się - rosół
Dbamy o higienę fizyczną i psychiczną.



* https://genactiv.eu/blog/blog-wszystko-o-colostrum-i-mleku-klaczy/koronawirus-jak-sie-chronic-przewodnik-krok-po-kroku?fbclid=IwAR0Im-pj-AMCt8gqH8HbnFCmrOWGS7Nn8J1QKe2VZEbSqMzYY7bNwWi8qmU

niedziela, 8 marca 2020

Spotkał katar Katarzynę...




I co z tego spotkania wynikło? Nic dobrego, ani dla kataru, ani dla Katarzyny. Tymczasem:


Kiedy ktoś się przeziębi, idzie do lekarza, ma katar, zajmowałem się tym przez dziesięć lat, wiem, jakie jest typowe leczenie w takim wypadku – wypisuje się decongestant (lek redukujący puchnięcie i zapchanie, gł. w nosie – przyp. tłum.). Nie jestem w stanie zliczyć, ilu widziałem pacjentów, którym lekarze rodzinni dali Sudafed na przeziębienie, a którzy później przychodzili do mnie, ponieważ nabawili się poważnej infekcji zatok.
Co dzieje się, kiedy objawy kataru leczy się za pomocą decongestantu? Blokuje on wydzielanie śluzu. Po co nam śluz? Ponieważ za jego pomocą organizm próbuje wyczyścić błony. Co jeszcze jest takiego w śluzie? Wydzielnicza immunoglobulina A (IgA), potężne przeciwciało niszczące wirusy. Jeśli nie ma śluzu, nie ma też IgA.
Decongestanty powodują także zwężenie naczyń krwionośnych, małych naczyń włosowatych lub tętnic, które do nich dochodzą. Rzęski, malutkie włosopodobne twory, które swoimi ruchami sprawiają, że śluz układa się w strumień, zostają sparaliżowane, ponieważ mają odcięty dopływ krwi. Co się dzieje, kiedy zatamujemy przepływ wody i utworzy się staw?
Na przestrzeni kilku dni rozwijają się larwy. Jeżeli strumień się porusza, wszystko jest w porządku.
Potrzeba ciągłego przepływu śluzu, żeby się go pozbywać i zapobiegać infekcji. Wdaję się tu w szczegóły, ponieważ w wielu przypadkach leczy się objawy, co jedynie pogarsza stan choroby, gdyż najczęściej są one sygnałami, że nasz organizm próbuje się sam wyleczyć.
Jednocześnie, medycyna wciąż przyporządkowuje objawom nowe choroby. Są one nazywane chorobami symptomatycznymi. Używając ENT, na przykład, pacjent wyjdzie z badania z rozpoznanym Rhinitis, czyli zapaleniem nosa. Czy istnieje powód, dla którego dostał on tego zapalenia? Tak sądzę. Czy, w przeciwieństwie do opisowego terminu Rhinitis, czy Pharyngitis (zapalenie gardła), prawdziwą chorobą nie jest ta ukryta przyczyna?
Niektórzy, za sprawą tego samego wirusa mogą chorować na Rhinitis, Pharingitis, Sinustis (zapalenie zatok), czy wszelkie inne „itisy”, które są terminami opisującymi zapalenie. Taka jest nazwa i taka jest choroba. 
Leczy się więc to, co uważa się za schorzenie, a co jest jedynie objawem.
Ron Rosedale, M.D.
Carolina Center for Metabolic Medicine
49 Zillicoa Street
Asheville, NC 28801
(704) 252-5545
autor: Ron Rosendale
tłum.: Karolina Wojciechowska
źródło: Insulin and Its Metabolic Effects

poniedziałek, 18 marca 2019

Krople Toda - stara, złota receptura





To kanadyjska receptura ziołowa, tzw. złota formuła, produkowana jest w fito-farmakologicznych laboratoriach Kanady. Usprawnia krążenie krwi, wzmacnia serce, czyści naczynia krwionośne. Uzupełnia organizm w wysokiej jakości składniki odżywcze: przeciwutleniacze, witaminy, minerały. Oryginalny kanadyjski preparat jest bardzo drogi ale nic nie stoi na przeszkodzie aby samemu zrobić sobie nalewkę o podobnych a może nawet lepszych  właściwościach.

Potrzebne składniki
  • 500 ml owoców rokitnika
  • 250 ml czarnych jagód
  • 4 główki czosnku
  • 6 łyżeczek papryki chili
  • 250 ml  owoców głogu
  • dodatkowo 250 ml owoców dzikiej róży

    Uwaga, jeśli robimy nalewkę latem to najlepsze walory mają owoce świeże (rokitnik, jagody, głóg, dzika róża) a jeśli w okresie, gdy świeżych owoców nie ma, możemy zastosować owoce suszone, soki (rokitnik, jagody, dzika róża) lub gotowe nalewki apteczne (nalewka z głogu). Kupując do tego celu soki -  np. sok z owoców rokitnika - trzeba zwrócić uwagę na to by b nie było w nim cukru (Oleofarm ma takie soki). Można z powodzeniem zastosować owoce mrożone (jagody). W  wersji rozbudowanej można dodać po garści:
  • kurkumy
  • pieprzu cayenne
  • owoców kaliny
  • owoców jarzębiny
  • owoców aronii

    Wykonanie
  •  rokitnik, jagody, czosnek i paprykę zmiksować
  • powstałą pulpę zalać alkoholem 60% w stosunku 1:1 (750 ml alkoholu i 750 ml pulpy)
  • dodać owoce głogu (suszone lub świeże)
  • owoce dzikiej róży rozdrobnić i zalać alkoholem osobno, pozostawić na 14 dni w cieple, odcedzić.
  • Po 14 dniach dodać nalewkę do pulpy z pozostałymi składnikami
  • wszystko macerować 30 dni. Można dłużej, bo im dłużej tym lepszy smak i walory zdrowotne.
  • niektórzy zalecają na koniec przecedzić preparat ale ja tego nie robię. Można wyjadać pulpę łyżeczką.
Gotowe krople są bardzo smaczne, aromatyczne, aż szkoda, że to lek i można zażywać tylko po łyżeczce, ale 3xdziennie.






czwartek, 3 stycznia 2019

Dimash – wielka sława to nie żart!
























Dimash Kudaibergenov, 24 lata. Kazach.
Piosenkarz, autor tekstów, multiinstrumentalista. Jego rodzice to znani i cenieni piosenkarze w Kazachstanie.  Od dziecka marzył o występach na wielkiej scenie.

Głos Dimasha to tenor altino, 6 oktaw, niedościgły nawet dla wielu sopranistów. Zasięg głosu to od dolnych nut barytonu do najwyższych nut sopranu. Przeciętny głos osiąga 1,5 oktawy, większość głosów 3 oktawy. Najlepszy obecnie głos na świecie.
Znany ze śpiewania na żywo i w wielu językach: kazachskim, rosyjskim, angielskim, mandaryńskim, francuskim, tureckim, ukraińskim, serbskim, niemieckim, włoskim.

Gdy śpiewa - mocnym, czystym, delikatnym głosem – wzrusza, zachwyca, zwala z nóg. Ciarki przechodzą po plecach...
Wielka sława, to nie żart,
książę sławy jest wart...

 Любовь Уставших Лебедей / Miłość rozdzielonych łabędzi

Spójrz mi w oczy, wybacz mi, przepraszam
Kocham cię, byłem niedobry, masz mnie dość, nie udało się 
Jesteśmy zmęczeni, jest nam bardzo trudno
Jestem zupełnie sam, zrozum - bez miłości nic nie jest potrzebne. 

Nie mogą żyć w rozłące łabędzie
Zaczekaj, nie spiesz się
Nie mów mi, że zapomniałem uczuć, że nie ma drogi powrotnej
Nie można rozdzielić łabędzi
Zaczekaj, nie spiesz się
Zabierz mnie, prędko, ogrzej moją miłość - miłość rozdzielonych łabędzi... 


 

wtorek, 18 grudnia 2018

Zanim zawisną na choince




Są błyszczące, skrzące, migotliwe i kruche. Bombki w Warszawie, bańki w Krakowie, banieczki. Są drogie, ale nie bez powodu.  Wykonanie tych szklanych choinkowych ozdób wymaga wiele trudu i zdolności twórczych na każdym etapie produkcji. Tworzą je ludzie a nie maszyny. Główne etapy produkcji to: dmuchanie, srebrzenie, lakierowanie, zdobienie.

 Dmuchanie
Ze szklanej masy, rozgrzanej na pełnym ogniu, wydmuchane zostają szklane kule, niczym mydlane  wielkie bańki. Szybko stygną a wówczas trafiają do srebrzenia.

Srebrzenie
Do  wnętrza bańki wkłada się  szary proszek - azotan srebra  i... wodę z cukrem. Bańkę zanurza  się w gorącej wodzie i srebro osadza się na jej wewnętrznych ściankach. Woda z cukrem zostaje usunięta - powstaje bańka w srebrnej szacie!


Lakierowanie i zdobienie
Najprzyjemniejsza część, czyli zdobienie lakierami, farbami, brokatem. Pokrycie baniek kolorowym lakierem powoduje, że powstają jednolicie czerwone, niebieskie, zielone, złote kule.
Teraz można przystąpić do dekorowania farbami i brokatem. Rysuje się w tym celu dowolnie wybrany wzór: figury geometryczne, szlaczki, esy-floresy, kropki, gwiazdki, fragmenty pejzażu, akrylowymi farbami. Mokry jeszcze wzór trzeba posypać brokatem, nadmiar strząsnąć. W kilka minut zdobienie wysycha i dekoracja gotowa.






Można samemu, w domu, udekorować jednokolorowe  bańki. Wystarczą farby akrylowe i brokat. Przejrzysty, złoty, srebrny brokat to podstawa, ale są też inne kolory. Jest w czym wybierać. Można dołączyć inne elementy dekoratorskie jak piórka, cekiny, błyszczące kamyki...
W fabryce szklanych ozdób choinkowych powstają nie tylko proste w  formie kuliste bańki,   sopelki, gwiazdki, lecz także bardziej skomplikowane kształty: pajace, domki, samochody, aniołki, choinki, buciki, parasole, instrumenty muzyczne i niezliczone wersje postaci św. Mikołaja.  Tutaj proces powstawania zaczyna się od przygotowania formy aluminiowej do której wydmuchuje się szkło a kolejne etapy przebiegają już tak jak w przypadku kulistych baniek.








 Bez wygranej w Totolotka kupiłam, lekką ręką, dwa samochody.:D
Warsztaty zdobienia szklanych ozdób choinkowych i zapoznanie z procesem ich produkcji w fabryce w Bęble pod Krakowem. Polecam.

.











poniedziałek, 12 listopada 2018

Rokitnik - ciernisty krzew o złotych owocach


Dostałam paczkę owoców rokitnika.  Są mocno soczyste o cierpkim, kwaśnym smaku i cudownym zapachu cytrusów, jagód, ananasa. To źródło witamin (A,C,E,B), minerałów (Fe,K,P) białek, kwasów organicznych (jabłkowy, chinowy) nienasyconych kwasów tłuszczowych (oleinowy, linolowy, linolenowy). Jest to jedyny owoc, który zawiera witaminę B12. Wszystkie składniki rokitnika są bioaktywne, czyli łatwo przyswajalne. Mogą zastąpić wiele aptecznych suplementów.

Jak przechować? Owoce można suszyć, mrozić i przetwarzać na soki, dżemy, konfitury, octy i olej.
Olej rokitnikowy jest niezwykle skuteczny nie tylko dla urody lecz też przy oparzeniach, odleżynach
trudno gojących się ranach . Olej ten zapewnia skórze elastyczność i odporność a śluzówkom regenerację.

Najprościej jest zrobić rokitnikowy ocet. Robimy na dwa sposoby:
- poprzez zalanie zmiażdżonych owoców naturalnym octem jabłkowym,
- sposobem tradycyjnym, czyli poprzez sfermentowanie owoców.







Po prawej ocet wykonany poprzez sfermentowanie owoców, po lewej ocet powstały w wyniku maceracji owoców w occie jabłkowym.


 


.













 R


 jest bowi


cyficzny

poniedziałek, 7 maja 2018

Różanecznikowy wąwóz i... wesele w ogrodzie



W końcu wybrałam się do Ogrodu Brzoskwinia. Prywatny ogród Pana Adama Uznańskiego,  położony w Brzoskwini a właściwie na granicy Brzoskwini i Nielepic, można obejrzeć bezpłatnie. Bardzo mili Gospodarze, jeśli uda nam się Ich spotkać, przyjmą nas mile. Ogród położony wśród pagórków, lasów, dolinek, pól - cudnie. Cisza, cisza, cisza i... śpiew ptaków. Słońce.
Chciałam zobaczyć różanecznikowy wąwóz. Powstał on po zrekultywowaniu terenu, który był niegdyś wysypiskiem śmieci a teraz to prawdziwa atrakcja.  Białe, żółte, pomarańczowe, różowe, bordowe, niebieskie różaneczniki, zwane też rododendronami i azalie zachwycają urodą i pachną cudnie. Różanecznikowy wąwóz wspina się lekko w górę a potem przechodzi alejką w kierunku sporej polany. Na polanie odbywają się przyjęcia weselne i okolicznościowe - piękne, niecodzienne miejsce na każdą, wyjątkową okoliczność.
Warto, w którąś słoneczną niedzielę zawitać do Ogrodu Brzoskwinia, bo nic tak nie poprawia nastroju, relaksuje, koi jak sam na sam z przyrodą, w miejscu stworzonym z pasją, miłością i znawstwem.













.

niedziela, 24 grudnia 2017

Kolędo, grudniowa gwiazdo




Zamień  smutek w radość, lęk w odwagę, żal w nadzieję, obawę w pewność.
Radości, odwagi,pewności, nadziei niech Nam doda grudniowa gwiazda - kolęda!


For my friends and Elizabeth. 
Merry Christmas everyone and happy New Year 2018!
Is everything clear?



niedziela, 17 grudnia 2017

Magiczne pudełeczko






Pozytywka. Tajemnicze pudełeczko z którego płynie delikatny, cichutki, szczególny dźwięk. Pozytywka to wspomnienie beztroskiego dzieciństwa. Ta ozdoba świątecznego domu, może być elementem zimowej, świątecznej dekoracji. Jej delikatny dźwięk wprowadza szczególną atmosferę i harmonię.

Skąd wzięły się pozytywki? Od wieków ludzie fascynowali się  dźwiękami katarynek, kurantów, dzwonków i organów wiatrowych. Ulegając tej modzie szwajcarski zegarmistrz Antoine Favre skonstruował  blaszane pudełko, w którym znajdowały się metalowe pręciki zakończone haczykami. Mechanizm sprężynowy, jak w zegarku, obracał płytką z otworami a ta w odpowiednim momencie wprawiała w drgania pręciki. Był wiek XVIII. Już w następnym stuleciu każdy chciał mieć grające cacko, muzyczne pudełko, muzyczkę, czyli pozytywkę. Europa oszalała na jej punkcie. Grające mechanizmy, które stawały się coraz mniejszych rozmiarów, umieszczano w zegarkach, tabakierach,  klejnotach, szafach, na dnie kufli do piwa, w lalkach i albumach na fotografie. Marzeniem było mieć "Gloriozę." Było to duże pudło z pozytywką, na którym stawiano bożonarodzeniową choinkę, a ta obracała się w rytm muzyki.
Wszystko za sprawą szwajcarskich zegarmistrzów, którzy w okresie największej mody na pozytywki produkowali  i wysyłali na cały świat aż 50 tysięcy sztuk rocznie. Tylko z jednego zakładu w Sainte-Croix.

Dziś pozytywki to przedmioty kolekcjonerskie. Ale w okresie świątecznym każdy może nabyć pozytywkę. Wystarczy kupić pierniczki szwajcarskie, które w tym czasie często pakowane są właśnie w kolorowe blaszane pudełeczka z pozytywką. 

 


                                                                   Pozytywka karuzela.


Nadchodzą, idą, biegną... Słychać magiczne dźwięki pozytywki. Pada śnieg...




sobota, 9 grudnia 2017

I'm back now























Nie święci garnki lepią... Ja też zaczęłam od miski. Nie znaczy to, że cały ten czas, gdy mnie tu nie było pracowałam w glinie. :)
Przygoda z ceramiką - nieoczekiwana, ekscytująca, wspaniała. Zajęcia u Pani profesor Marity Benke-Gajdy w Jej Pracowni pod Balkonem. Nowa wiedza, nowe doświadczenia we wspaniałej artystycznej atmosferze.
Tworzenie w glinie wycisza, uspokaja, poprawia nastrój, relaksuje. Dodatkowo Pani Profesor ma wielki dar gawędziarski i rozległą wiedzę nie tylko w dziedzinie ceramiki. Można Jej słuchać godzinami a głos ma terapeutyczny :) Może jeszcze o Niej napiszę...

Glina.
Najpopularniejsza z mas ceramicznych. Jest wiele rodzajów gliny ceramicznej. Różnią się kolorem (biała, brązowa, czarna) i właściwościami ( mniej lub bardziej plastyczne, mniej lub bardziej ogniotrwałe...)

Formowanie.
Możemy swoje dzieło formować ręcznie lub przy użyciu form ceramicznych. Możemy pomóc sobie wieloma prostymi narzędziami, często kuchennymi :)  jak nożyk, radełko do wykrawania ciastek, patyczki do szaszłyków. Gdy chcemy ozdobić dzieło wzorami to możemy zastosować (odbić wzór), gumowe stemple, fragmenty roślin,  wzorzyste serwetki. Wszystko co nam podpowie wyobraźnia i wena twórcza jest możliwe do zastosowania.

Obróbka dzieła.
Po wyschnięciu wygładzamy (papierem, wodą lub gąbką) ostre krawędzie i niwelujemy ewentualne pęknięcia, do których doszło w czasie schnięcia. Kładziemy farby, szkliwimy i wypalamy.
No niestety nie można wypalić swojego  ceramicznego dzieła w piekarniku :) Temperatura wypalania jest bardzo wysoka: od 800 - do 1300  i więcej,  stopni C. Do tego potrzebny jest specjalny piec ceramiczny.

Czy można tworzyć w domu?  Oczywiście! Wystarczy zaopatrzyć się w potrzebne materiały a wykonane prace wypalać w pracowni ceramicznej. Zachęcam.


 Zaczynałam od miski. Wykonana przy użyciu formy gipsowej, ozdobiona farbami, które nazywają się cudnie: angoby, szkliwiona i wypalona.


Anioł. Wykonany "z ręki." Częściowo malowany (płaszcz i włosy, reszta naturalna glina) szkliwiony, wypalony.

Wkrótce pokażę  prace moich, bardziej uzdolnionych, koleżanek a nawet może wystawę?



środa, 1 kwietnia 2015

Kwiaty we wąsach























Złoty wąs, czyli Callisia fragrans - kallisia wonna. Minęły cztery lata od kiedy zagościł na parapecie. Nie spodziewałam się, że zakwitnie. Ta roślina zakwita niezwykle rzadko. Tylko wówczas, gdy jest dobrze pielęgnowana. Drobne, białe kwiatki, przypominające nieco kwiaty białej koniczyny są wonne. Zapach jest delikatny i miły. W ten sposób kallisia odwdzięcza się za troskę, choć jej wymagania są  skromne: dużo światła, ciepła, trochę wilgoci (zimą mniej, w pozostałe pory roku więcej). Latem lubi się dotleniać, wygrzewać w półcieniu na słońcu. Wybarwia się wtedy na purpurowo a to znak, że jej wartości bioaktywne wzrastają.

piątek, 2 stycznia 2015

Tubiflora



Żyworódka. Kalanchoe tubiflora - delagoensis, czyli żyworódka wąskolistna, rurkowata. Siostra żyworódki pierzastej.
Żyworódka tubiflora pochodzi z Madagaskaru. Dorasta do wysokości 1 metra. Ma wąskie, rurkowate listki, na końcach których wytwarza małe rozmnóżki. Łatwo się ukorzenia.  Ponoć kwitnie rzadko, ale u mnie właśnie zakwitła. Ma drobne, delikatne kwiatuszki o kształcie dzwonków. Nie pachną.
Wszystkie żyworódki, nawet te spotykane często w kwiaciarniach, mają właściwości lecznicze. Tak twierdzą zielarze znający te rośliny. Właściciele i miłośnicy żyworódek podjadają codziennie małe listki, widząc w takiej terapii skuteczną profilaktykę.
Tubiflora ma właściwości przypisywane innym żyworódkom: przeciwzapalne, gojące, odżywcze, przeciwstarzeniowe.
Naukowcy z Tajwanu badali przez ostatnie pięć lat kalanchoe tubiflora. Dowiedziono, że ma właściwości antynowotworowe: hamuje patologiczne namnażanie komórek i zmniejsza żywotność komórek rakowych. Wskazano, że zasługuje na dalsze badania jako potencjalny środek antynowotworowy.*




Tubiflorę dostałam w prezencie wiosną poprzedniego roku. Miała wówczas około 30 cm wysokości.  Bardzo szybko i bez specjalnej troski rosła i w  grudniu miała  już 70 cm. Zakwitła.
Rozmnóżki sypnęłam bezładnie w nowe miejsce i czekam aż wyrośnie tubiflorowy lasek.
O właściwościach żyworódek pisałam tutaj. A o urodzie ich kwiatów i licznych odmianach, dostępnych w kwiaciarniach, tu. Właśnie teraz wszystkie żyworódki kwitną i wybór w sprzedaży jest ogromny.




Ocet z żyworódki

* https://www.oapublishinglondon.com/article/748


.