Strony

niedziela, 15 września 2013

Co mi mówisz strumieniu?

Zbył się strumień swych brzegów, powstał całym sobą,
Wyprostował się w wieczność i szedł środkiem lasu.

                            















Raz przejrzałam się w strumieniu - 
I odtąd poznam siebie wśród reszty przestworu.


Wrześniowy weekend w Dolinie Będkowskiej. Jeszcze zielono, bardzo zielono... Jesieni nie widać. Wędrówce doliną towarzyszy strumień. Cicho szemrze, uspokaja, koi... Chłód lasu i szum strumienia napełnia serce radością. Zieleń - drzewa, krzewy, kwiaty, zioła - zieleń... zieloność...

Przyszła sama Nieskończoność, 
By popatrzeć w mą zieloność -
Popatrzyła i odejść nie chciała z powrotem...


Wędrówce doliną towarzyszy strumień i ...Leśmian...


..


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz