"Twoje
święta. To jest tak jak wtedy, gdyś był dzieckiem. I w swoim odświętnym
ubranku, które cię nieco uwierało, podchodziłeś do drzwi pokoju, naciskałeś
klamkę i czując jej chłód w swojej dłoni, powoli, ze wzruszeniem otwierałeś.
Przez powiększającą się szparę ujrzałeś stół zasłany białym obrusem i leżące na
nim opłatki, w głębi drzewko jarzące się blaskiem kolorowych świec, przybrane
zabawkami, łańcuchami, bańkami, włosami anielskimi – i przepełniony lękiem, aby
nie spłoszyć tej tajemnicy, na palcach wchodziłeś do odświętnego pokoju.
Dziś te same obrzędy, zwyczaje, gesty, obrazy, słowa, pieśni – odblaski rzeczywistości, która się za nimi kryje.
Sprzątaj, froteruj, ścieraj kurze, gotuj, piecz. Kolęduj, kupuj drzewko, lep zabawki, rób wydmuszki, złoć orzechy, przywiązuj nitki do ogonków jabłek. Buduj szopkę, sklejaj żłóbek, wycinaj drzewa, gwiazdę i owieczki, pasterzy i królów, Maryję, Józefa i Dzieciątko. Kolęduj. Ubieraj choinkę, wieszaj łańcuchy, włosy anielskie, przyczepiaj świeczki, sztuczne ognie.
Kolęduj. Pisz listy i kartki do ludzi, którym się należy znak twojej pamięci. Przygotuj prezenty pod drzewko. Przykryj białym obrusem stół, podłóż siano. Ubierz się odświętnie, zasiądź do stołu wraz z twoimi bliskimi. I kolęduj przy żłóbku, kolęduj pod drzewkiem, kolęduj w kościele.
Zaświeć
świeczki na choince, rozłóż pod nią wszystkie przysłane życzenia, nastaw płytę
z kolędami, zapomnij, że za oknem ciemno i mróz, wtul się w gałęzie drzewka, wpatrz się w jego
blaski, światła i kolory – jak wtedy gdy byłeś dzieckiem.
Uwierz, że miłość jest możliwa, że wierność jest możliwa, że poświęcenie jest możliwe, że bezinteresowność jest możliwa.” (MM)
Uwierz, że miłość jest możliwa, że wierność jest możliwa, że poświęcenie jest możliwe, że bezinteresowność jest możliwa.” (MM)
Radosnych Świąt!
A nadzieja znów wstąpi w nas
Nieobecnych pojawią się cienie
Uwierzymy kolejny raz
W jeszcze jedno Boże Narodzenie
I choć przygasł świąteczny gwar
Bo zabrakło znów czyjegoś głosu
Przyjdź tu do nas i z nami trwaj
Wbrew tak zwanej ironii losu
Daj nam wiarę, że to ma sens
Że nie trzeba żałować przyjaciół
Że gdziekolwiek są dobrze im jest
Bo są z nami choć w innej postaci
I przekonaj, że tak ma być
Że po głosach tych wciąż drży powietrze
Że odeszli po to by żyć
I tym razem będą żyć wiecznie
Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat
Żeby zająć wśród nas puste miejsce przy stole
Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas
I zapomnieć, że są puste miejsca przy stole...*
http://www.youtube.com/watch?v=eDwFehTaiuw
* Z. Preisner. Kolęda dla nieobecnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz