Wczoraj obejrzałam spektakl przygotowany przez warszawskich aktorów: Edytę Olszówkę, Lesława Żurka, Rafała Cieszyńskiego. Przedstawienie miało miejsce na scenie Teatru Ludowego, w Nowej Hucie.
Donoszę, że Teatr Ludowy nadal piękny, zadbany. Eleganckie foyer i klimatyczna kawiarenka - ciemne ściany, malinowe krzesła, stoliki, obrusy - w tym samym kolorze, malin. Blask świec rozrzuconych suto po wnętrzu, tworzy cudowny nastrój.
Widownia wypełniona po brzegi. Jednak kłopoty z parkowaniem samochodu (brak parkingu) na okolicznych chodnikach a potem stres: czy po wyjściu z teatru będą szczęki na kołach, albo czy samochód w ogóle będzie, powodują, że przyjemność związana ze spektaklem nieco gaśnie.
"Się kochamy" to farsa, opowieść o tym jak mężczyźni knują intrygę a potem sami wpadają w jej sidła.
Dobre dialogi, humor, dobra zabawa. Świetna gra aktorów. Edyta Olszówka - doskonała kreacja aktorska, wspaniała aktorka (moja ulubiona :) ) trzyma całe przedstawienie. Długie, długie brawa na zakończenie spektaklu. Aktorzy wielokrotnie wywoływani przez widzów na scenę.
Fot. Grzegorz Matla |
Moc wrażeń, relaks, śmiech... Zachęcam.
Widzę Was w duszy teatrze. Słuchajcie, słuchajcie i patrzcie... :)
Teatr mój widzę ogromny,
wielkie, powietrzne przestrzenie,
ludzie je pełnią i cienie,
ja jestem grze ich przytomny.
I ciągle widzę ich twarze,
ustawnie w oczy ich patrzę -
ich nie ma – myślę i marzę,
widzę ich w duszy teatrze.
Ja słucham, słucham i patrzę -
poznaję - znane mi twarze,
ich nie ma - myślę i marzę,
widzę ich w duszy teatrze!
Stanisław Wyspiański
.
Olszówka, to jakoś już dawno na mnie działała. W serialu ''Dom'' mnie urzekła. :)
OdpowiedzUsuńBuziaki i pozdrowienia.
Gizd
(Irek-Kotek)