W kamienicy Szołayskich, tak tam, gdzie mieści się muzeum Wyspiańskiego i obecnie jest też wystawa "Zawsze Młoda Polska" (pisałam o niej) otwarto kilka dni temu - 1 lutego, w rocznicę śmierci poetki, wystawę poświęconą Wisławie Szymborskiej. To bardzo osobista prezentacja, wzruszająca i urocza.
„Najbardziej prywatna jest chyba ta szuflada, w
której są dokumenty, wizytówki, naklejki, którymi się posługiwała
zamiast się podpisywać i pieczątka z przedwojennego krakowskiego
magistratu „wdowa – sierota”, za pomocą której składała dedykacje. Miała
zwyczaj, że nie wykreślała z notesów osób, które już umarły.
Przepisywała notesy na nowo” - opowiadał wieloletni sekretarz poetki,
prezes Fundacji Wisławy Szymborskiej Michał Rusinek.
Zielona kanapa i szklany stolik z mieszkania poetki. Można na niej posiedzieć i poczytać dzieła noblistki. |
Jak rodził się wiersz. Rękopis i maszynopis utworu. |
Regał z książkami z biblioteki Szymborskiej. |
Zbiór masek weneckich. |
"Ta wystawa jest 'odlotowa', zupełnie nietypowa, ale za to bardzo bliska temu, co robiła sama Wisława Szymborska. Jest utrzymana w pewnej surrealistycznej atmosferze. Pełna jest skrytek, zakamarków i niespodzianek" – mówiła dyrektor Muzeum Narodowego Zofia Gołubiew.
"Są tutaj rzeczy sentymentalne, a równocześnie są rzeczy zabawne. Jedna ze ścian jest poświęcona Kornelowi Filipowiczowi – to część wzruszająca i poważana, a naprzeciwko są gadżety przeznaczone na loteryjki. To zróżnicowanie klimatów jest bardzo jej. Lubiła, by brać ją serio, ale nie za bardzo"| - opowiadała prof. Walas."Mam wrażenie, że to trochę przestrzeń snu" – mówił Michał Rusinek.
Wielka szkoda, że mi nie po drodze do Krakowa.
OdpowiedzUsuńInteresujący post, jakże miała delikatna urodę.)
Ta kobieta za tym zdjeciu w srodku to też szymborska?
OdpowiedzUsuń