Strony

czwartek, 26 stycznia 2012

Ptasia stołówka

Kwiczoły. Zdjęcie wykonał Michał Trociński.


Dokarmianie ptaków  to miłe i pożyteczne zajęcie. Wielką radość z "rzucania jedzenia ptaszkom" mają dzieci i jest to często ich jedyny kontakt z dziką przyrodą. Miło mieć ptaki za oknem i móc je obserwować w mroźne, zimowe dni.
Miejsce dokarmiania: zacisze, osłonięte przed wiatrem, ale jednocześnie odsłonięte, bo ptaki boją się zamkniętej przestrzeni, z której trudno uciec w czasie zagrożenia. Karmniki powinny być zawieszone 1,5 – 2m nad ziemią, aby uchronić ptaki przed kotami. Karmę sypiemy do karmników ale też na śnieg, pod krzewami i drzewami. Zawieszamy plastry słoniny i pojemniczki z mieszanką tłuszczów i nasion  na gałęziach drzew - najlepiej w pobliżu okien, żeby móc obserwować żerujące ptaki – piękny to widok.  Jeśli mieszkamy w mieście, bądź nie mamy ogrodu to doskonałym i lubianym przez ptaki, bezpiecznym miejscem jest  balkon, taras, parapet zewnętrzny okna.



Karma: świeża, nie może być zepsuta ani solona. Podawanie starych pokarmów, zjełczałych tłuszczy, świeżego chleba, bardzo szkodzi ptakom, które, wygłodzone, wszystko zjedzą a potem chorują a nawet giną. Plastry słoniny nie powinny wisieć dłużej niż 4 tygodnie, bo później jełczeją (szczególnie gdy zima jest nieco cieplejsza).
Karmę wykłada się po zmierzchu aby wczesnym rankiem ptaki miały pożywienie. Jeśli w naszych karmnikach gości duża liczba ptaków to trzeba dodatkowo sypać karmę  w południe.



Czym karmić ptactwo?
Nasiona: len, mak, słonecznik, pestki dyni, ostropest, kasze, płatki owsiane, ziarna zbóż,
Tłuszcze: masło, smalec, słonina, łój, margaryna.




 Raz rozpoczęte dokarmianie powinno się kontynuować przez całą zimę aż do wiosny (marzec). Ptaki przyzwyczajają się do dokarmiania i jego brak jest powodem ginięcia z głodu. Wczesną wiosną, ptaki, osłabione zimą potrzebują też dokarmiania aby przetrwać przednówek.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz