Strony

piątek, 21 listopada 2014

Eteryczny listopad. (4) Perfumy. Odrobina historii


Zmysł węchu odgrywa w naszym życiu ogromną rolę. Bodźce zapachowe wpływają na samopoczucie, zachowanie, urodę. Zapach towarzyszy nam każdego dnia, więc nic dziwnego, że wszelkie pachnidła są tak atrakcyjne.

Perfumy (łac. per fumum) są dopełnieniem  całości, sposobem na wyrażenie naszej osobowości,   Perfumy dobrej jakości, tworzą aurę pożądania i luksusu. Pokazują nasz charakter, styl życia. Niektóre zapachy pamiętamy zawsze - przypominają nam bliskich, ważne wydarzenia, przywołują najdalsze wspomnienia.

Początki perfum sięgają starożytności. Pierwsze przepisy na perfumy pochodzą ze Starego Testamentu i Talmudu.
Egipcjanie, Rzymianie, Grecy, Chińczycy używali  pachnideł w różnych celach: nakładano na włosy pomady, balsamowano zwłoki, składano pachnidła w ofierze bogom, namaszczano ciała olejkami aromatycznymi.
Wartość wonności była tak wysoka, że dorównywała złotu. 
W Chinach wkładano do pościeli perfumowany proszek, stosowano aromatyczne kąpiele, perfumowano, drukowane na jedwabiu, pieniądze. Po zakończonym przyjęciu, ofiarowano gościom perfumowane jaśminem kawałki papieru. Miało to niwelować skutki nadużycia alkoholu.
Rzymianie perfumowali wszystko co było w zasięgu ręki: każdą część ciała innym zapachem, ubrania, przedmioty, zwierzęta, wypełniali łóżka płatkami róż, umieszczali w domu fontanny tryskające pachnącą wodą. Znany jest przypadek biesiadnika rzymskiego, który udusił się na bankiecie różanymi płatkami zrzucanymi na gości z sufitu.
We współczesnej postaci, czyli w postaci roztworu olejków eterycznych w alkoholu, perfumy pojawiły się  pod koniec XIV w i była to słynna Woda Królowej Węgier, czyli kompozycja zapachów: róży, mięty, kwiatu pomarańczy, melisy, cytryny, rozmarynu. Woda Królowej Węgier jest dostępna do dziś (Pollena Aroma).
Kiedy, w czasach renesansu, rozwinęły się procesy destylacji i ekstrakcji,  nastąpił wielki rozwój sztuki wyrobu perfum, który trwa po dziś dzień.
Rozwój chemii umożliwił zastąpienie naturalnych, drogich składników substancjami wytwarzanymi w procesie syntezy chemicznej a to spowodowało znaczny spadek cen perfum i ich dostępność.



W tym samym czasie, włoscy perfumiarze odkryli region, gdzie były doskonałe warunki do hodowli kwiatów: żyzna gleba, górskie położenie osłaniające od wiatrów, specyficzny łagodny mikroklimat, nasłonecznienie. Była to Prowansja a w niej miasteczko Grasse. Tak powstało, wśród kwiatów i ziół, miasto perfum, określane mianem Doliny Krzemowej świata zapachów, światowa stolica perfum. Produkuje się tutaj aromaty lawendy, jaśminu, róży, mimozy - wytwarzane z roślin uprawianych na okolicznych polach.

Tu pracują najsłynniejsze "nosy" czyli perfumiarze obdarzeni talentem do tworzenia kompozycji zapachów.



Wiek XIX, rok 1828, - Pierre-Francois Guerlein otworzył pierwszą europejską firmę perfumiarską w Paryżu - Guerlein. Doskonałe, wysokiej klasy perfumy. Piękne i trwałe. Niezapomniane zapachy. Ta rodzinna firma przetrwała wiele pokoleń, będąc synonimem piękna i luksusu.
W takiej formie istniała jeszcze do niedawna.
Guerlein to: cudowna (moja ulubiona) Samsara, o lekkiej nucie fiołka, Mitsouko, Shalimar. Każdej wiosny firma wprowadzała na rynek nowy, kwiatowy, lub owocowy zapach z serii Aqua Allegoria. Były to doskonałe wody kolońskie na lato - trwałe i świeże.


Był przez lata i miał się doskonale, w Krakowie firmowy salon Guerleina. Oferował nie tylko swoje perfumy i kosmetyki, ale też zabiegi kosmetyczne ze sławnym masażem francuskim twarzy. Niestety rodzina Guerleinów, W latach  90, sprzedała firmę obcym. Wykupił ją francuski holding kosmetyczny. Nie potrafił dogadać się z właścicielami i  szybko oryginalne perfumy Guerleina zniknęły z półek a nowe receptury... szkoda gadać... Nie mają nic z prawdziwego Guerleina... Drogie chemiczne nuty. Daleko im do do niegdysiejszego czaru...


Nie można, mówiąc o perfumach, nie wspomnieć Chanel N5. Powstały w 1921 roku, na zamówienie Coco Chanel - projektantki mody. Z przedstawionych jej pięciu propozycji zapachowych wybrała kompozycję nr 5. Stąd nazwa Chanel N5. W perfumach tych zastosowano po raz pierwszy chemiczne substancje utrwalające zapach. Cały Paryż zachwycił się Chanel N5. Kompozycja ma 80 składników, ale najważniejsze nuty to: róża, jaśmin, irys, wetiwera, ambra, wanilia, ylang ylang, olejek sandałowy. Zachwyt  trwa do dziś na całym świecie.  Chanel N5 są najlepiej sprzedającymi się perfumami. Szacuje się, że co 3 minuty kupowany jest nowy ich flakonik.
Sprzedawane od 93 lat perfumy są zagrożone. Komisja Europejska uznała, że mogą uczulać, za sprawą niektórych składników i przypuściła atak na producenta,  próbując przeforsować zakaz używania niektórych składników do ich produkcji. Bitwa trwa.
Chanel N5 są pierwszymi perfumami, do których produkcji użyto, w większości sztucznych aromatów. Obecnie sztuczne zapachy zyskały na popularności i współczesne perfumy są w dużej mierze zapachami  sztucznymi, chemicznymi.



Wkrótce: Własne,  naturalne perfumy na bazie olejków eterycznych. Proste przepisy dla pań i panów. :)






.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz