Strony

piątek, 10 stycznia 2014

Boska'rooiboska



Rooibos jest afrykańskim krzewem o nazwie: czerwonokrzew afrykański (Asparagus Linearis). Nazwa Rooibos, w języku afrykańskim, oznacza czerwony krzak. Występuje tylko na terenach RPA, gdzie niegdyś dzika, dziś jest rośliną uprawną. Do Europy sprowadził ją, pod postacią ziela, rosyjski kupiec Benjamin Ginsberg na początku XX wieku (1904). Dzięki badaniom, wykonanym w Europie, odkryto zdrowotne i lecznicze właściwości czerwonokrzewu.




Właściwości:
-  nie zawiera kofeiny.  Działa pozytywnie na cały układ pokarmowy
-  zawiera spore ilości żelaza, magnezu, cynku i wapnia, potasu

-  przeciwutleniacze, witamina C i rutyna, zawarte w naparze, pozytywnie wpływają na układ odpornościowy, spowalniają proces starzenia,  przeciwdziałają chorobom nowotworowym
-  reguluje ciśnienie krwi
-  reguluje poziom kwasów żołądkowych
-  ma  działanie przeciwwymiotne, więc z tego powodu, a także ze względu na dużą zawartość dobrze przyswajalnego żelaza, jest polecany kobietom ciężarnym
-  w okresie karmienia piersią, podawany z odrobiną mleka wzmaga laktację
-  można dodawać trochę naparu do mleka dla niemowlęcia. Chroni to przed kolką, poprawia pracę jelit.
-  zatrzymuje rozwój nowotworów
-  poprawia nastrój osób dotkniętych depresją, ponieważ zawiera substancje wspomagające wydzielanie serotoniny. Działa łagodząco przy bólach głowy, nerwowości, rozdrażnieniu, bezsenności.
-  dobrze nawadnia i orzeźwia, co najlepiej wykorzystać latem, pijąc napar zmrożony. Na bazie Rooibos robi się lody
-  można podawać dzieciom
-  ma lecznicze działanie przy alergiach, katarze siennym, astmie
-  niskokaloryczny napój, pobudzający przemianę materii, wspomaga kuracje odchudzające





Możemy kupić dwa rodzaje Rooibosa:
- zielony: naturalny, czyli pocięte drobno krzaczki rośliny (czerwonokrzew jest niewielką rośliną), wysuszone. Zielony Rooibos ma delikatny kolor i smak.
- czerwony, fermentowany:
Jak przebiega taka fermentacja: drobno pocięte rośliny są miażdżone przez specjalne walce, potem usypuje się niewielkie kopczyki, gdzie ziele przez kilka dni fermentuje w cieple. Temperatura i fermentacja zmieniają zabarwienie ziela, z zielonego na czerwone. Potem jest suszenie na słońcu i pakowanie. Napar ma piękny czerwonawy kolor i miodowy przyjemny smak.

Zielona Rooibos

Rooibos, zwłaszcza zielona, ma liczne zastosowana w pielęgnacji skóry. Napar jest doskonałym tonikiem: ujędrnia, pooprawia koloryt  i kondycję skóry.
W AZS (Atopowe Zapalenie Skóry) stosowany do łagodzenia świądu, wyprysków, oraz  w formie kompresów na trudnogojące się, swędzace rany.


Zielona Rooibos -doskonały płyn do twarzy i całego ciała.


Piję Rooibos od paru tygodni. Bardzo mi smakuje. Rzeczywiście poprawia nastrój. Podana z niewielką ilością mleka jest boska...
Parzenie jest proste:
1 - 2 łyżeczki ziela Rooibos zalać wrzątkiem, parzyć przez 5-10 minut. Czas parzenia, dłuższy niż 10 minut nie zmienia smaku ani właściwości naparu. Można zaparzać trzykrotnie tę samą ilość ziela.



.

8 komentarzy:

  1. uwielbiam rooibos, i dawno nie pilam takiego z mlekiem, wiec dzieki za przypomnienie! a gwoli scislosci, to nie o jezyk afrykanski chodzi, tylko afrikaans :) (ktory wywodzi sie z Europy, zeby bylo smieszniej;) afrykanskie tematy bliskie mojemu sercu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, dziękuję za sprostowanie. To bardzo ciekawe, co piszesz. Możesz napisać kilka zdań więcej o afrikaans? :)

      Usuń
    2. a z przyjemnoscia :) afrikaans to jezyk bialych tzw. osadnikow (czyli kolonizatorow) w RPA i Namibii, ktorzy przybyli glownie z Holandii, stad ten jezyk jest jakby dialektem niderlandzkiego, pomieszanym z kilkoma innymi jezykami. spoleczenstwo RPA jest bardzo zroznicowane etnicznie, poza afrykanskimi autochtonami, w/w bialymi, wyksztalcila sie tam rowniez bardzo duza grupa spoleczenstwa mieszanego: europejsko-afrykansko-azjatyckiego (Holendrzy przywiezli sobie kiedys niewolnikow ze swoich azjatyckich wlosci), i ci ostatni przyjeli afrikaans za jezyk ojczysty. tym sposobem afrikaans stal sie jednym z jezykow urzedowych RPA. autochtoni raczej nie posluguja sie tym jezykiem jako ojczystym. troche sie rozpisalam, ale jeszcze musze Ci powiedziec, ze w RPA mieszka dosyc spora polska spolecznosc - sama bylam bardzo zdziwiona, gdy to uslyszalam:)

      Usuń
    3. Tak, słyszałam o Polakach w RPA. Jednego nawet znam. :) Tutaj ciekawy film: "Polki w RPA. Ich drugi dom."
      http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/polki-w-rpa-ich-drugi-dom,109969.html
      Dzięki za pouczający komentarz odnośnie afrikaans. :)

      Usuń
    4. mnie raczej chodzilo o Polakach, ktorzy przyjechali do RPA jeszcze w XIX w, bo teraz to wszedzie nas pelno ;) pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Też lubię tę herbatę. Muszę w takim razie więcej jej pić.

    Z ciekawością jak zwykle czytałam Twój post.

    Napisz moja droga o herbacie czerwonej.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Od kilku tygodni piję tylko Rooibos. Oczywiście codziennie sączę poranną kawę: http://www.youtube.com/watch?v=0PZxFpRxz9U
    i śpiewam razem z Andrzejem i Anną. :D
    Herbata czerwona, szczególnie Pu-Ehr, bardzo ciekawa w opisie swojego działania, ale... mnie nie smakuje, głównie ze względu na swój specyficzny aromat. Kiedyś próbowałam... Piszę tu głównie o tym co mnie fascynuje, więc, póki co, na herbatę czerwoną nie spoglądam z zainteresowaniem. :) Zresztą teraz tylko Boska'rooiboska króluje. :D
    Dziękuję za uznanie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za piosenkę. Lubię słuchać Andrzeja i Annę od wielu lat. Piosenki Andrzeja są ogromnie pozytywne.

      Usuń